Przepis na to ciasto dostałam od mojej cioci. Kilka lat temu, zapraszajac ją na ślub podała cytrynowca do kawy. Ciasto wprost rozpływało sie w ustach i od razu z moim przyszłym mężem zakochalismy sie w nim. Od tamtej pory mineło kilka lat, a ciasto nadal pierwsze schodzi z talerzy z kazdej imprezy.
Porady
W przepisie cioci były 2 cytryny na całe ciasto. Ja zwiekszyłam o 1, bo wolimy lekko kwasniejsze. Jesli ktos znowu uważa że herbatniki są za bardzo kwaśne, albo boją sie tego, można spróbowac za pierwszym razem do soku z cytryny dodac troszke przegotowanej wody. Nalezy pamietac o umiarze polewajac herbatniki sokiem. Lekko je skraplamy zeby tylko zmiekły później w lodówce.
Komentarze