Nazwa tej marokańskiej zupy pochodzi od słowa 'gorący'. Jej przyprawy rozgrzewają, a składniki mają moc przywracania sił. Stawia na nogi muzułmanów po całodziennym poście w czasie ramadanu.
Porady
Można dodać ryż lub drobny makaron, ale dla mnie byłaby za gęsta, szczególnie na drugi dzień, bo ta zupa jest jak nasz bigos; zyskuje na odgrzewaniu. Odmian ma tak wiele, jak wielu szykuje ją kucharzy. Czosnek raczej używać z umiarem - jako, że to potrawa na ramadan nie należy pachnieć nim w czasie modlitwy. Podawać z chlebem np. pita.
Komentarze